To może być trochę zaskakujące, bo żyjemy w XXI wieku, gdzie tak naprawdę wiedzę o finansach możemy czerpać bezpłatnie z różnych źródeł. Tymczasem, mamy do czynienia z bardzo ciekawą, acz niepokojącą tendencją, która objawia się tym, że do czynienia mamy w tym przypadku z bardzo lekkomyślnym podejściu, które zakłada, że musimy wydać wszystkie pieniądze które zarobimy w danym miesiącu. A może by tak pomyśleć bardziej oszczędnymi kategoriami?
To nie jest wcale takie złe jak mogłoby się wydawać, raczej przyjmijmy za punkt konkretnych obserwacji to, w jaki sposób ludzie będą dla siebie tutaj organizowali rzeczywistość, bo czy może być coś takiego, że ktoś będzie po prostu myślał o oszczędzaniu, jak o przykrej konieczności? Niestety, w naszym społeczeństwie – chyba faktycznie może. To przecież jasne, ze będziemy się mogli przyjrzeć konkretnemu czynnikowi, czyli elementowi nastawienia – bo tutaj trzeba sobie powiedzieć wyraźnie i jasno, mamy do czynienia z całym mnóstwem opcji, które jeśli tylko zechcemy wdrożyć sobie w życie, zaczną nam przynosić poważne i sensowne rezultaty finansowe, co też będzie się mogło przełożyć na bardzo, ale to bardzo dobre końcowe efekty.
To jest oczywiste, że musimy sobie konkretnie wszystko zreferować i przekalkulować, ale fakty są następujące. Gdy tylko chcemy sobie konkretnie zorganizować sprawę oszczędzania., trzeba będzie powiedzieć jasno, jest to jedna z najbardziej zróżnicowanych spraw i sfer, w których będziemy mówić o codziennym życiu. Wiadomo, im lepiej zarządzasz posiadanymi pieniędzmi tym mniej jest nieprzewidzianych sytuacji, z którymi trzeba się będzie borykać. Warto tutaj tez przyjrzeć się jeszcze innej rzeczy. Gdy mamy do czynienia z bardzo dużym i zróżnicowanym wachlarzem konkretnych opcji, trzeba będzie się przyjrzeć jeszcze jednemu aspektowi.
Gdy oszczędnie podchodzimy do życia nauczymy się szukać dodatkowych pieniędzy w różnych promocjach, zakupowych strategiach i innych tego typu propozycjach. Tym samym , będziemy mogli zyskać większą kontrolę i elastyczność nad budżetem, co też będzie się mogło nam potem przełożyć na lepsze. Tu trzeba się jasno zastanowić nad tym, dlaczego konkretnie ludzie tego wszystkiego unikają. Odpowiedź jest prosta – bo się boją wziąć odpowiedzialność za finanse. Tak jest, boją się tego i to w bardzo szerokim ujęciu ,dlatego nie chcą nawet słyszeć o oszczędzaniu.